Transport morski to podstawa międzynarodowych dostaw. Jego wpływ na środowisko budzi mieszane odczucia wśród ekologów. Jednak, jak się okazuje statki emitują około 3% światowych CO₂, a w UE jest to około 4%. W 2018 roku statki stanowiły 13,5% emisji gazów cieplarnianych całego transportu unijnego. Jednocześnie przewiezienie jednej tony ładunku statkiem wymaga zużycia znacznie mniej paliwa niż ciężarówką – nawet 4-6 razy mniej. Dzięki temu, żegluga wypada korzystniej pod względem emisji CO₂ na jednostkę towaru niż transport drogowy lub lotniczy.
Jakie są zalety transportu morskiego?
Dużą zaletą jest transportu kontenerów, ponieważ jednostki mogą zabrać tysiące ładunków naraz, ograniczając liczbę rejsów. W związku z tym emisja CO₂ na kilometr przypadająca na tonę towaru jest relatywnie niska. Zgodnie z analizami, licząc zużycie paliwa w relacji do masy ładunku, transport kontenerów wypada korzystniej niż pozostałe form przewozu.
Zapraszamy po więcej informacji – transport kontenerów Szczecin.
Obecnie obowiązują międzynarodowe limity zawartości siarki w paliwie, a silniki statków są stale ulepszane, co pozytywnie wpływa na środowisko. Również porty inwestują w elektryczne dźwigi i integrację z koleją, dzięki czemu część ładunków może zmniejszać udział tradycyjnych ciężarówek na ostatnim odcinku.
Jakie działania proekologiczne wprowadza transport morski?
Należy wiedzieć, że pomimo licznych zalet, transport morski nie jest wolny od negatywnych skutków. Statki emitują CO₂, ale przede wszystkim zanieczyszczają powietrze tlenkami siarki, azotu i cząstkami PM2.5, które są szkodliwe dla zdrowia mieszkańców wybrzeży. Natomiast hałas podwodnych silników zakłóca życie zwierząt morskich, a każda awaria oraz wyciek z tankowca stanowią potencjalne zagrożenie ekologiczne. Dodatkowo, transport morski może przenosić obce gatunki i mikroplastiki między oceanami, co długofalowo wpływa na bioróżnorodność mórz.
Jednak w odpowiedzi na te zagrożenia, sektor morski podejmuje działania proekologiczne. Unia Europejska postawiła sobie za cel osiągnięcie zerowej emisji w żegludze do 2050 r., m.in. poprzez rozszerzenie unijnego systemu handlu emisjami (EU ETS) na statki. W związku z tym armatorzy testują alternatywne napędy: statki LNG, hybrydowe i elektryczne generują mniej spalin. Prowadzone są także eksperymenty z pomocniczym wiatrowym napędem („WindWings”) oraz biopaliwami (metanol, amoniak).
Optymalizacja tras i pełne wykorzystanie przestrzeni ładunkowej, np. łączenie transportu morskiego z koleją, obniżają zużycie paliwa na tonę.
Statki emitują CO₂ i inne zanieczyszczenia, jednocześnie jednak efekty skali i rosnące wymagania środowiskowe sprawiają, że transport kontenerów wypada korzystniej na tle innych gałęzi. Dzięki temu nowoczesne rozwiązania pozwalają zmniejszać negatywny wpływ morskich frachtowców, a dalsze innowacje i regulacje prawdopodobnie jeszcze wzmocnią tę tendencję.